top of page

INCYDENT KAPITANA MANTELLA

Dawno, dawno temu, w roku 1948, za górami, za lasami, za Oceanem Atlantyckim, w stanie Kentucky wydarzyło się coś nieoczekiwanego. 7 lipca zgłoszono obserwacje okrągłego obiektu. Na spotkanie z nieznanym wysłano 4 myśliwce F-51. Za sterami jednego z nich siedział Kapitan Thomas Mantell. To co ujrzeli piloci, gdy zbliżyli się do wiszącego wysoko w powietrzu dysku, opisali słowami: ''Było białe, kształtem przypominało parasol. Przez godzinę i pół wcale się nie poruszyło. Na dole miało czerwony pas mrugających świateł. To był wielki metalowy obiekt. Miał około 250 - 300 stop średnicy (75 - 90 metrów średnicy).

Gdy Kapitan Mantell zbliżył się do obiektu, nagle stracił kontrolę nad pojazdem. F-51 spadł na farmę a jego pilot zaginął. To wydarzenie jest zapisane na kartach lotnictwa jako jedna z tajemnic trudna do racjonalnego wyjaśnienia, gdy upieramy się przy stanowisku, że UFO nie są prawdziwe.

Opisany powyżej obiekt został zauważony o godz. 13:20, natomiast zniknął o 15:50. Ale to nie koniec historii! Tego samego dnia UFO (być może ten sam) obserwowali żołnierze z Clinton County Air Base (w stanie Ohio). Sceptycy próbują wytłumaczyć, że to co było widoczne to nie żaden latający spodek tylko Wenus. Jednak relacja świadków stanowczo temu przeczy: ''Niebo było zachmurzone i nie widzieliśmy żadnych ciał niebieskich''.

Źródło informacji: THE UFO BOOK Encyclopedia of Extraterrestial, Jerome Clark

Zostańcie z nami! Polubcie profil Kosmicznego Podwieczorku na facebooku. Historii takich jak ta jest mnóstwo!


 nowe posty:
Znajdź nas w
SOCIAL MEDIA
  • Facebook B&W
bottom of page