LĄDOWANIE W WORONEŻU

Do tego rzekomego zdarzenia miało dojść w mieście Woroneż położonym na południowy-wschód od Moskwy. 27 września 1989 r. w miejskim parku wylądował tam obiekt UFO. Kosmitów, którzy wyszli z pojazdu, widziało ponoć wiele osób… Kosmici byli ogromni (według relacji około 3 metry wzrostu), ubrani w srebrzyste pancerze, przypominali roboty. Mieli troje oczu. Zaraz po wyjściu z pojazdu zaczęli jak-gdyby-nigdy-nic pobierać próbki gleby i roślin. Wywołali panikę wśród gapiów w parku. Widząc to, kosmici i ich pojazd stali się niewidzialni. Po ok. 5 minutach, kiedy UFO pojawiło się ponownie, doszło do przedziwnego incydentu. Jedna z istot, która w rękach trzymała coś w rodzaju rury, skierowała ją w stronę 16-letniego chłopaka, który zniknął. Wkrótce potem kosmici wsiedli do swojego pojazdu i odlecieli. Wtedy zmaterializował się zaginiony chłopak. Wcześniej nad Woroneżem miała miejsce fala obserwacji UFO o różnych kształtach: kapelusza, cygara czy kuli. Zastanawiający jest wręcz kreskówkowy wygląd kosmitów. Czy ta niesamowita historia jest fałszywa? Jak jednak wytłumaczyć relacje wielu świadków?